Płatny Twitter już oficjalnie. Elon Musk pobierze opłatę od każdego
Ekscentryczny miliarder Elon Musk, który przejął Twittera w październiku 2022 r., wprowadził szereg zmian na platformie. Po wprowadzeniu dodatkowej subskrypcji Twitter Blue, która pozwala na pisanie dłuższych postów oraz zarabianie na wyświetleniach własnych wpisów, teraz wprowadził testowo roczną opłatę w wysokości jednego dolara dla użytkowników, którzy chcą publikować lub komentować treści na platformie. Ta nowość, nazwana "Not A Bot", jest testowana od 17 października na Filipinach i w Nowej Zelandii. Za dolara rocznie użytkownicy mogą wchodzić w interakcje z innymi osobami na platformie, w tym publikować treści, polubienia postów, odpowiadanie na tweety, udostępnianie ich dalej i cytowanie. Osoby, które nie zdecydują się wnieść tej opłaty, będą miały dostęp tylko do przeglądania treści.
Głównym celem wprowadzenia płatnego dostępu jest redukcja spamu, walka z manipulacją oraz wzmocnienie integralności platformy. Opłata ma służyć głównie weryfikacji, a nie celom zarobkowym. Dodatkowo, nowi użytkownicy na Filipinach i w Nowej Zelandii będą musieli zweryfikować swój numer telefonu. Obecnie istniejące konta w tych krajach nie będą musiały płacić opłaty. Subskrypcja “Not A Bot” będzie wymagana tylko dla nowo założonych kont. Według Elona Muska, taka subskrypcja sprawi, że manipulowanie platformą będzie "1000 razy trudniejsze".
Nie wiadomo jeszcze, kiedy i czy subskrypcja “Not A Bot” trafi do Europy czy Polski.
Pytania do refleksji:
- Czy wprowadzenie opłaty za korzystanie z Twittera to dobry pomysł?
- Jakie mogą być długoterminowe skutki takiej decyzji dla użytkowników i samej platformy?
- Czy inni giganci mediów społecznościowych pójdą śladem Twittera i wprowadzą podobne opłaty?